Skorygowano adres.

Poprawiono nazwę ulicy (i pozostałe adresy przy niej).

Jakakolwiek wyższa kategoria niż "tertiary" na tych drogach (od samego ronda Mazowieckiego na Letnicy) nie jest zasadna, jeżeli weźmiemy pod uwagę natężenie ruchu. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ważniejszy jest dla nas status dróg w dokumentacji urzędowej, czy ich rzeczywista rola w układzie drogowym.

Dzięki za korektę! Właśnie nie znalazłem takiego szablonu w Every Door, więc zostawiłem sobie "na później". Pozdrawiam

Sprawdziłem w zwykłym Geoportalu i tam również ten problem występuje.

Cześć, przykładowo to wygląda tak: https://snipboard.io/XpjBqE.jpg
(parking przed Netto na Chylońskiej). W iD jest tak samo.
Ten problem wydaje się być powiązany z zamazywaniem widoczności infrastruktury wojskowej i portowej, bo w Gdańsku również występują podobne przesunięcia w okolicy portu.

Dzięki! W tej części miasta widać dobrze również Twoją pracę, którą bardzo doceniam. Pozdrawiam

Ok, dzięki za zwrócenie na to uwagi - poprawiłem teraz tagi tak, żeby nie dochodziło do takich konfliktów. Wydawało mi się wcześniej, że jakaś część zbiornika pozostała nieosuszona, ale po dzisiejszej wizji lokalnej stwierdzam, że jednak jest to w większości osuszony teren podmokły, stąd zamieniłem "landuse=reservoir"+"intermittent=yes" na "natural=wetland".

Cześć! Ta relacja nie była popsuta - moim zdaniem osobnym elementem jest zbiornik, który wciąż częściowo funkcjonuje, a osobną - teren budowy, który jest większy i obejmuje również wysepkę. Pozdrawiam

Cześć! Faktycznie, są to tylko dwa sklepy, ale chodziło mi w tym tagu o oddanie specyficznego "rynkowego" minikrajobrazu kulturowego tego miejsca, którego nie oddaje samo landuse=retail. Sklepy te regularnie zajmują około połowę przejścia skrzynkami z owocami i warzywami. Z tego względu byłbym za utrzymaniem tego tagu. Chyba że przyjmujemy normę, że taki ryneczek musi zajmować jakąś minimalną powierzchnię.

Cześć! Byłem tam jakiś czas temu i teren sprawiał wrażenie zaniedbanego i zarośniętego. Ale faktycznie, jeżeli ZDiZ zajmuje się nim regularnie, można go uznać za park.

Cześć. Jako mieszkaniec Oliwy mogę posłużyć się tylko dowodem anegdotycznym, że bardzo rzadko korzystam z tych dróg używając samochodu, gdyż nie obsługują prawie żadnych relacji o znaczeniu ponadlokalnym. Jeżeli już, do podniesienia kategorii typowałbym ul. Derdowskiego, która może być alternatywą dla Bażyńskiego i Rybińskiego. Ale może powinniśmy założyć na forum jakiś trójmiejski wątek, gdzie w szerszym gronie będziemy rozważać takie kwestie.

Odnośnie tego, czy jakieś dane są potrzebne, czy nie - no cóż, tutaj znowu pojawia się różnica w filozofii mapowania. Osobiście jestem - jak zapewne widać - zwolennikiem mikromapowania i maksymalnie wiernego oddawania rzeczywistości przestrzennej, z myślą nie tylko o dzisiejszych, ale też przyszłych zastosowaniach. Mapuję więc nie tylko przejścia dla pieszych przez DDR i wszelkie elementy uspokojenia ruchu, ale też m.in. hotele dla owadów czy betonowe donice.
Velomapa faktycznie wygląda fajnie i pewnie sam nieraz będę korzystał. :)
Teraz trochę lepiej rozumiem, dlaczego osobno narysowany DDR może przeszkadzać. Nie będę więc na razie tego reorganizował w takiej skali jak na Morenie. Jednak pozwolę sobie rozdzielać linie tam, gdzie stan zastany przeszkadza w precyzyjnym zmapowaniu jakiegoś obszaru (np. w umiejscowieniu hydrantów, słupów reklamowych czy elementów małej architektury) - wtedy i tak zresztą mamy najczęściej przynajmniej ten symboliczny pas zieleni. Wydaje się, że docelowym rozwiązaniem tego problemu byłoby wprowadzenie jakiegoś dodatkowego tagu oznaczającego całkowitą separację DDR od wszystkich jezdni czy chodników - wtedy Velomapa zyskałaby nawet dodatkową pozycję do legendy. Dla przykładu, wzdłuż al. Rzeczypospolitej na Zaspie po stronie południowej mamy niewątpliwie jednoliniowy CPR (jest tam tylko pociągnięta biała linia po środku), a po stronie północnej - współczesny gdański standard jak na Morenie czy Przymorzu. Gdyby linie po północnej stronie nie były rozdzielone, oba ciągi na Velomapie prezentowałyby się tak samo. Można jednak śmiało założyć, że komfort przemieszczania dla pieszych i rowerzystów również istotnie się różni po obu stronach.

Kwestię "popsucia" lub "zaciemnienia" mapy proponuję zostawić na boku, gdyż trudno się porozumieć w tej sprawie mając odmienny gust estetyczny. Zresztą, renderowanie powinno nas interesować w najmniejszym stopniu. Warto wypracować mimo wszystko jakiś wspólny, przynajmniej trójmiejski standard, żeby nie dochodziło do jakichś niemiłych sytuacji w stylu wojen edycyjnych we Wrocławiu. Przeczytałem całą tę dyskusję: https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?id=30150 i poza argumentami pragmatycznymi, które wymieniłem już w komentarzu dot. Piecek-Migowa, istnieje też dość poważny argument prawny, który w najbardziej przystępnej formie wyłożono chyba w tym poście: https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=559926#p559926
Daj proszę znać, co o tym myślisz. Jeżeli moje zmiany powodują jakieś problemy w korzystaniu z aplikacji do routingu rowerowego, absolutnie nie jest to moim celem i myślę, że znajdziemy jakieś konstruktywne rozwiązanie, by temu zaradzić.

Cześć,
Staram się zachowywać ciągłość zarówno ciągów pieszych, jak i rowerowych, tak żeby routing pozostał nienaruszony. Daj proszę znać, jeżeli czegoś nie dopatrzyłem, to oczywiście poprawię. W niektórych miejscach chodnik i droga rowerowa stanowią dwa zupełnie niepołączone elementy infrastruktury (np. na wysokości Warneńskiej 8C), więc zostawienie tego w ten sposób byłoby nierzetelne. Dodatkowo, nie mam pomysłu jak w przypadku użycia jednej linii dobrze odwzorować przejścia dla pieszych przez drogę rowerową. Uważam, że z punktu widzenia zarówno użytkownika pieszego, jak i rowerowego, raczej lepiej mieć bardziej niż mniej dokładną informację dotyczącą różnych ewentualnych przeszkód, czy elementów kolizji z innymi użytkownikami ruchu.

Poprawiono

Cześć,
z tego co widzę, angielskojęzyczna wersja wiki pozostawia jeszcze większe pole do interpretacji niż polskojęzyczna. Zauważyłem, że miejsc oznaczonych jako "natural=peak" mamy na terenie Gdańska, Sopotu czy Wejherowa nieproporcjonalnie więcej niż na terenie Gdyni, podczas gdy w rzeczywistości ukształtowanie terenu na krawędzi wysoczyzny jest raczej podobne w całej aglomeracji. Argumentem za zachowaniem "natural=peak" mogłaby być większa wysokość (100 vs 80 m n.p.m.) i podobna wybitność (około 50-60 m) tego wzgórza do chylońskiej Góry Św. Mikołaja, której status "peak" raczej nie budzi kontrowersji. Jeżeli natomiast masz jakąś spójną koncepcję tego, jak powinny być otagowane takie obiekty na terenie Lasów Chylońskich, absolutnie nie będę oponował, gdyż zajmuję się raczej południową częścią TPK. Możemy też przedyskutować tę kwestię na forum w szerszym gronie.
Pozdrawiam

Cześć, przywróciłem railway=tram. Pozdrawiam również

Please revert all your changes in which you added non-existent street names in honor of non-existent people.

Cześć!
Twoja pieczołowita praca nad (m.in.) zmapowaniem terenu przy ul. Obrońców Wybrzeża jest najwyżej jakości i robi duże wrażenie. Chciałbym jednak poruszyć kwestię nieformalnych ścieżek (tzw. przedeptów); czy nie uważasz, że również stanowią dane, które powinniśmy w miarę możliwości wiernie oddać? Myślę, że rozwiązaniem sytuacji, gdy taka ścieżka spotyka się z ruchliwą jezdnią może być umieszczenie noexit=yes na końcu, gdyż z punktu widzenia prawa przejścia dalej nie ma. Napisz proszę, co o tym myślisz. Pozdrawiam