Jeszcze kury biegają po podwórku. Jeszcze pracują w polu kombajny i dojrzewa w sierpniowym słońcu kukurydza. Jeszcze łagodzi ból istnienia wypita pod remizą flaszka.
Ale wszyscy wiedzą, że to koniec. Wyrok śmierci już wydano i sam skazaniec go zaakceptował. Ponoć wierzy w reinkarnację...
Dziś odwiedziłem Nieboczowy. Wieś ma zniknąć z powierzchni Ziemi w związku z budową zbiornika Racibórz Dolny. Protesty mieszkańców zostały wysłuchane o tyle, że ma powstać nowe osiedle - z odtworzeniem układu pierwotnej wsi. Ale budowa, jak to w Polsce, ślimaczy się i Nieboczowy żyją na pozór normalnie. Tylko pustych domów z powybijanymi szybami stopniowo przybywa.
Nie czas jednak żałować róż, gdy płoną lasy - wszyscy wiedzą, do czego zdolna jest Odra. I z jakichś powodów na tym terenie stoją pomniki i kaplice Jana Nepomucena, niespotykane w bezpiecznie posadowionym na dziale wodnym Wodzisławiu....
Discussion