OpenStreetMap logo OpenStreetMap

Changeset When Comment
170042594 1 day ago

Tam akurat było zmapowane słabo;)
Mapa powinna odpowiadać jakiejś rzeczywistości (w tym prawnej), jak kierowca spojrzy na mapę i widzi tunel to woli wiedzieć czy jest to tunel faktycznie (oznaczony znakami) i wjazd do niego nakłada na niego jakieś obowiązki czy też jes tot tunel bo maper miał fantazję go sobie tak oznaczyć;) Ja bym wolał jednak stan prawny, przynajmniej w naszym kraju;)
Tak jak mówię, można sobie oznaczać tereny kolejowe które stricte nimi są i robić z torowisk tramwajowych "tereny kolejowe" na siłę, tylko po co? Nie niesie to żadnej informacji i jest po nic tak naprawdę.

170042594 1 day ago

Ja myślę że jak nie wiadomo o co chodzi to warto wyjść od definicji prawnych:

Definicję pojęcia „obszar kolejowy” zawiera ustawa z 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz.U. z 2021 r. poz. 1984 ze zm.). Zgodnie z art. 4 pkt 8 tej ustawy przez „obszar kolejowy” należy rozumieć powierzchnię gruntu określoną działkami ewidencyjnymi, na której znajduje się droga kolejowa, budynki, budowle i urządzenia przeznaczone do zarządzania, eksploatacji i utrzymania linii kolejowej oraz przewozu osób i rzeczy.
Z kolei do „terenów kolejowych” ustawodawca zalicza grunty zajęte pod budowle i inne urządzenia przeznaczone do prowadzenia i obsługi ruchu kolejowego, obsługi przewozu osób lub rzeczy, lub ich utrzymania: linie kolejowe, bocznice kolejowe wraz z infrastrukturą stanowiącą ich część, stacje, rampy, magazyny, itp.

Ja przynajmniej tu nic nie widzę o "torowiskach tramwajowych" w miastach, działki zajęte pod te torowiska są dzierżawione operatorom ( w tym przypadku przez Tramwaje Śląskie) przez miasta i gminy na których terenie przebiegają, czyli są to zwykłe grunty miejskie zajęte pod infrastrukturę transportową.
Ale czy można to pełnoprawnie nazwać terenami kolejowymi w rozumieniu ustawy o transporcie kolejowym czy w powszechnym postrzeganiu kolei przez przeciętnego człowieka?

170042594 1 day ago

Oczywiście, wszystko można, tylko po co tak oznaczać?
Tyle samo jest miejsc (albo więcej) gdzie tego nie zrobiono.
Zwyczajowo czy nawet prawnie "teren kolejowy" to jest termin nie kojarzony z torowiskiem tramwajowym w miastach, to że ktoś tak sobie oznaczył nie jest wykładnią że tak należy robić. Tu jest bardziej problem tych map i definicji opisowych do wyboru, mapa niesie informację dla odbiorcy przede wszystkim grafiką, temapy nie odróżniają torów zelektryfikowanych od niezelektryfikowanych w samej grafice, to samo z bocznicami w odróżnieniu od torów głównych. To jest ułomność tych map. Natomiast przeładowano je tagami do wikipedii gdzie każdy zainteresowany znajdzie to sobie sam.